Kochani wczoraj wróciliśmy już do swoich domów, do swoich obowiązków.
Byliśmy razem 10 dni, spędziliśmy czas głównie w siodełku ale też przy wspólnym posiłku, przy modlitwie, przy Ołtarzu Pańskim. Przez ten czas byliśmy dla siebie rodziną, którą połączył Pan.
Jechaliśmy przez Polskę w poszukiwaniu Pana Boga, snując refleksję nad objawieniami Matki Bożej, ale myślę, że każdy z nas jechał również, by zastanowić się nad sobą: nad tym kim jestem? dokąd zmierzam? kim jest dla mnie drugi człowiek?
W dzisiejszym, zabieganym świecie tak mało czasu mamy dla siebie, za ten czas ofiarowany drugiemu pielgrzymowi na tej trasie bardzo wam dziękuję:-)
Nasze ostatnie zdjęcia:
Nasz piłkarski team
120km w nogach a im jeszcze mało
Kurcze, ale dziś mało
Z tą pobudką to ksiądz przesadził
A słyszałeś to...
Pamiątkowe zdjęcie
Pięknie tuuuuuuuuu
Kuba patrz 120 km i żadnego lasu.
To się nazywa ekipa
No co? Zimno było :-)
Pani i Panowie szybko gonimy resztę
hahahahaa już nas nie złapią
to oni niech się gonią a my się posilimy :-)
Nawet tiry nam nie straszne
To jest jazda
Ksiądz mi powie, po czym oni tacy zmęczeni
chyba nie po 100km
Janek siedzę na trawie a dalej czuje się jakbym jechał na rowerze
To Ona nas prowadziła
Smutno mi Boże
To już ostatni dzień
Modlitwa małżeńska
Niezawodna Basieńka
"Gdzie dwóch lub trzech modli się w imię moje,
Tam jestem pośród nich"
To był gość
Dzięki Piotrek
Ty, Michał widzę Matkę Bożą
To ostatni poniedziałek
dzisiaj się ...
A było tak fajnie
I z kim ja teraz będę jeździł?
To my ...
Dziękuję Wam ekipo RADOŚNIE ZAKRĘCONYCH 2017 :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz