Szybko zleciała ta noc. Jeszcze się dobrze nie położyliśmy a już dzwoni budzik. 5.00 rano- szok i niedowierzanie- młodzież wstaje.
Chciałoby się powiedzieć, że wszystko przebiegało szybko, ale... niestety. W ciągu dnia mkniemy jak pantera- to rano polubiliśmy dokładność żółwia😉
Śniadanie i na rower. Bardzo dziękuję Pani Dyrektor Agnieszce i Panu Dyrektorowi Sebastianowi za otwarte serce i okazaną pomoc. Drodzy do celu zostało 15km.
Nocleg czeka 😊
Na nocleg przyjechaliśmy wyjątkowo szybko. Przed 14.00 byliśmy już na miejscu. Dzień dzisiejszy kończymy mszą świętą, która odprawiliśmy na Jasnej Górze. Zaraz kolacja, chwila na integrację i idziemy spać. Czas w nocy leci naprawdę szybko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz