czwartek, 4 lipca 2019

Zgubiliśmy buty

  1. Dzisiejsza pobudka przebiegła jak zwykle, czyli bez problemu. Kilka minut i wszyscy już byli na nogach. Na śniadanie szliśmy za zapachem. Drodzy nie wiem czy my z dnia na dzień coraz bardziej głodni czy nasza Babcia Basia gotuje coraz smaczniej.


W połowie drogi w Jemielnicy odprawiliśmy mszę św. w przepięknym kościele pw. Wniebowzięcia NMP.

Pan Piotr opowiedział nam historię miejscowości i kościoła. Dziś w ewangelii Jezus mówi o odpuszczeniu grzechów.  Po mszy przerwa obiadowa.
Za nami już prawie 80km.

Całość wyniosła prawie 140km, choć kilka osób wybrało trasę o 10km dłuższą.  Po drodze było sporo atrakcji. Do księdza zadzwoniła siostra przełożona z informacją, że zostawił na noclegu buty. Dobrze, że nie rowerowe:-)



Kochani modlitwa już była. Teraz idziemy spać. Dobranoc 😊

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz