czwartek, 16 lipca 2015

Ostro

Dzisiaj dzień upłynął nam w atmosferze podwyższonej adrenaliny.  W nocy w Szwajcarii okazało się, że było zaledwie 4°C.
Prawie cały dzień mieliśmy z górki.
Najważniejszą informacją jest to, że dotarliśmy już do Włoch (jesteśmy w mieście Como). Włochy przywitały nas jak zwykle,  upałem. Termometry wskazywały 39°C.
Po odnalezieniu campingu, ktorego trochę szukaliśmy dowiedzieliśmy się o "miłej" niespodziance (basen). Ochłoda dla strudzonych pielgrzymów.
"Przyjdźcie do mnie wszyscy,  którzy utródzeni i obciążeni jesteście,  a ja was pokrzepię"- drodzy prosimy was o modlitwę. Nie męczy nas tak bardzo droga co upał.
Modlimy się za was wszystkich i przy każdym podjeździe ofiarujemy wiadro potu:-) w intencji naszych dobroczyńców.
Drodzy Karolino i Antonio bardzo dziekujemy wam za okazaną nam pomoc w zorganizowaniu naszej pielgrzymki. Grazie mile:-)
 wschód w Alpach

 początek dnia

 Alpy

 jak wyżej


 praca :-)

 przed zjazdem

 jeśli z tego papierka nie zejdziesz
to go nie zobaczysz :-)

 rodzinnie

 trochę cienia

 przerwa na obiad

msza św.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz