niedziela, 1 lipca 2018

Przetarcie szlaku

Kochani na razie wrzucam zdjęcia


Przepraszam, że z dłuższym opóźnieniem, ale niestety czas był bardzo napięty. Dzień rozpoczęliśmy o 6 rano. Pobudka, msza św., podczas której słowo Boże wygłosił ks. Paweł Sworst. Dzielił się z nami swoim doświadczeniem Pana Boga. W kazaniu powiedział byśmy byli uważni na Boże znaki, które możemy zobaczyć (bardziej poczuć :-) ) na pielgrzymce. Po strawie dla ducha, nadszedł czas na śniadania. Nasza Michałowa jak zawsze spisała się na medal. Jedzonko było gotowe. Po śniadaniu woda w bidony i przed siebie, góry witajcie. Powiem szczerze "że wieczorem bardzo szczerze powiedziałem "góry żegnajcie", aczkolwiek nie tak łatwo odpuszczą, bo będziemy mieć je jeszcze kilka dni. Pogoda wczoraj była różna, padało, sypało lekko gradem, było zimno, za chmurami świeciło słońce (:-)), najważniejsze że nie było mocnego wiatru. Na nocleg dojechaliśmy koło 19.00
Góry są piękne, widoki jeszcze piękniejsze, ale jazda rowerem po górach jest ...
Na miejscu przywitała nas niespodzianka, po całym dniu można było się wykąpać w super łazienkach, był tylko jeden mankament - brak ciepłej wody :-(
Na szczęście przyjęli nas pod swój dach rodzice ks. Daniela, u których mogliśmy się wykąpać. Wody było pod dostatkiem i to gorącej.
Po dotarciu na nocleg, jeszcze kilka info z pilotem i spać.
Rano trzeba wstać.
Kochani prosimy was o modlitwę.
Pamiętamy również w naszych modlitwach o WAS
Boże błogosław POLSCE i POLAKOM

Pani Basiu, ale to dobre
 
            Czas na Relax. Postój i różaniec w intencji Ojczyzny i poległych w jej obronie
 
         Palec szefa :)

           Uwaga zdjęcie

Przygotowujemy się...
   
Panie błogosław Polsce i Polakom
 Gdzie ja to wrzuciłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz